Skontroluj elewację przed zimą.
Każdego roku słyszymy, że tym razem czeka nas z pewnością zima stulecia. Chociaż na szczęście te prognozy nie zawsze się sprawdzają, nie jesteśmy do końca pewni czy zima da się we znaki. Aby uniknąć problemów finansowych i zimna warto sprawdzić elewację domową przed nadejściem chłodnych dni.
Klasyczne wykończenia elewacji, wykorzystujące tynk cienkowarstwowy brudzą się od kurzu. Zabrudzenia powstają też na skutek elementów otoczenia. Zielony nalot na elewacji oznacza jednak, że padła ona ofiarą biologicznego porażenia – alg, mchów, glonów, grzybów lub pleśni. Na te czynniki szczególnie narażone są ściany w bliskim sąsiedztwie zbiorników wodnych i drzew.
Obecność grzyba sygnalizuje nam problem wilgoci uszkadzającej i co więcej, penetrującej ocieplającą warstwę tynku. Aby pozbyć się zbędnej flory i fauny, należy potraktować ją preparatem grzybobójczym oraz myjką ciśnieniową. Warto pamiętać, aby środek, który wybierzemy, nie tworzył paroszczelnej warstwy, która ograniczy skuteczność, np. wełny skalnej, czyli materiałów ociepleniowych „oddychających”.
Powszechnym kłopotem są również wszelkiego rodzaju pęknięcia na elewacji, a co za tym idzie – potencjalne uszkodzenia izolacji termicznej. Przyczyny są zazwyczaj bardzo prozaiczne: niedobrej jakości materiały, niedociągnięcia wykonawcze, ignorowanie działania wiatru, rozszerzalność termiczna niektórych elementów instalacji bądź osiadanie budynku. Nie należy bagatelizować nawet minimalnych pęknięć, które na pierwszy rzut oka wydają nam się niegroźne. Nawet najmniejszy defekt może doprowadzić do spadku właściwości termoizolacyjnych całej elewacji oraz jej absolutnej degradacji.
Ubytek należy natychmiast wyczyścić i możliwie szybko wypełnić specjalistyczną zaprawą bądź podkładem. Po zagruntowaniu, i odpowiednim zabezpieczeniu powierzchni, można nałożyć warstwę farby, a w przypadku obszerniejszych pęknięć nową warstwę tynku. Trudniejsze działanie czeka nas w przypadku, kiedy zniszczeniu uległa izolacja.
W tym przypadku powinniśmy uszkodzony element wyciąć, a dziurę zakleić takim samym materiałem. Kolejno powinniśmy położyć warstwę zbrojną, zagruntować i wykonać zaprawę możliwie najbardziej podobną do istniejącej. Jeśli chcemy mieć spokój powinniśmy zainwestować w przeglądy systemów ociepleniowych i ich regularną konserwację. Pozwoli to zachować dobry wygląd ścian i zapobiegać niszczeniu izolacji. Dobrze wykonana elewacja latami nie wymaga od nas wkładu finansowego i remontów. Nadchodzące mrozy powinny być więc ostatnim dzwonkiem, kiedy poświęcimy swojej przestrzeni nieco więcej czasu i zastanowimy się, czy wszystko jest odpowiednio przygotowane na mroźne miesiące. Wysokie koszty remontu nie będą straszne, kiedy przyjdzie uiszczać niskie opłaty za energię.
Jak odśnieżać i zabezpieczać dach zimą?
Nieraz słyszeliśmy o katastrofach, w których dochodziło do zawalenia dachu. Dzieje się tak zazwyczaj zimą kiedy ciężar śniegu napiera na dach, a zła konstrukcja nie może go utrzymać. Śnieg często okazywał się przyczyną największych budowlanych katastrof. Biały puch, mokry i zbity, najlepiej i dość drastycznie ujawnia niedoskonałości konstrukcyjne i architektoniczne dachów.
Każdy właściciel lub zarządzająca budynkiem osoba jest zobowiązana, zgodnie z ustawą zapewnić bezpieczne użytkowanie danego budynku. Przy okazji intensywnych opadów śniegu takie osoby muszą zadbać o odśnieżanie powierzchni. Reagować powinny również w wypadkach silnych wiatrów.
W jaki sposób można ustalić, czy pokrywa śnieżna zalegająca na dachu jest na tyle gruba, że dach wymaga dokładnego oczyszczenia? Obiekty już na etapach prac projektowych mają opracowane plany odśnieżania i monitoringu obciążeń, odnoszących się do skali wytrzymałości pokrycia dachowego. W ramach, tych pomiarów, określa się maksymalną dopuszczalną wagę, jaką jest zdolny utrzymać dach na każdy metr kwadratowy. Na terenie naszego kraju wyodrębnić można cztery strefy śniegowe i na tej podstawie określa się dopuszczalną ilość śniegu na metr kwadratowy. Strefa pierwsza – 71 kg, druga 91 kg, trzecia 112 kg. Czwarta strefa dopuszcza już większe obciążenia. Zgodnie z logiką są na terenie naszego kraju miejsca, gdzie obiekty są wyjątkowo narażone na zawalenie pod ogromnym ciężarem śniegów. W tych rejonach konstrukcja dachowa w czasie zimy powinna być szczególnie kontrolowana. Są to obszary południowej Małopolski, południowe Podkarpacie, a także południowe obszary Dolnego Śląska. W przypadku stref na szerokości do 5 km, od granicy strefy śniegowej, pozwala się przyjąć obciążenie z dowolnej strefy graniczącej.
Decyzja o odśnieżaniu dachu.
Decyzję o odśnieżaniu dachu podjąć należy odpowiednio wcześnie – nie należy czekać, aż pokrywa śnieżna zacznie zagrażać konstrukcji dachu. Alarmowa sytuacja powinna więc występować nie wtedy, kiedy przekroczona zostanie dopuszczalna norma, ale jeszcze przed jej wyraźnym przekroczeniem. Takie działanie daje nam czas na dokładne wykonanie usługi całości bądź części dachu bez narażania bezpieczeństwa. Grubość pokrywy nie jest tu najistotniejsza, ponieważ to ciężar objętościowy zależy od czasu, przez jaki śnieg zalega na dachu, temperatury podłoża i powietrza oraz jego wilgotności. Określenie grubości pokrywy śnieżnej w stosunku do wagi śniegu przyjmuje się więc szacunkowo.
Problemy dotyczą obiektów starszych, które nie posiadają monitoringu i planu odśnieżania. W takiej sytuacji wyznacznik to Polska Norma Obciążenia, która dopuszcza w poszczególnych strefach maksymalną wagę na 1m kwadratowy. Należy to jednak traktować jako informację pomocniczą nie wyznacznik ostateczny. Decyzję podejmujemy zawsze ze świadomością wytrzymałości konstrukcji.
Odśnieżaniem dachów znajdujących się powyżej 1 metra nad poziomem podłogi zająć się mogą specjaliści, osoby posiadające uprawnienia do takiej pracy oraz badania.